Okładka książki "Chiny bez makijażu" autor: Marcin JacobyMarcin Jacoby
Chiny bez makijażu
Warszawa, Warszawskie Wydawnictwo Literackie Muza, 2021.


Chiny - Państwo Środka są ogromne. Chińska wiara w siłę przetrwania własnej nacji to wynik geografii i historii. Z drugiej strony autor książki, Polak, w swoim kolejnym wydaniu książki, tym razem uzupełnionym, wspomina, że wiele razy słyszał stwierdzenie, że My Chińczycy jesteśmy narodem, który potrafi wiele znieść.1

Zrąb Chin to kraina ziem gliniano - lessowych czyli żółtej ziemi: Od żółtych nieprzezroczystych wód rzek przez żółte gliniaste miejskie trawniki, żółty pył osiadający na szybach domów i samochodów.2 Less wypłukiwany od tysięcy lat przez wody rzek: Żółtej (Huang Ho) i Jangcy jest niestrudzenie niesiony ku Morzu Żółtemu. Jeden z pierwszych legendarnych cesarzy chińskich to Żółty Cesarz! Panował w prowincji Henan, co oznacza Na południe od Żółtej Rzeki.

Chińczycy porównują kształt swojego kraju do wielkiego koguta. Kogucia szyja i pierś to Chiny Centralne. Dumnie wypięta kogucia pierś to prowincje nadmorskie, najgęściej zaludnione, najlepiej rozwinięte gospodarczo. Tam krajobrazy zmieniają się bardzo. Klimat jest podzwrotnikowy, wybrzeża nawiedzają tajfuny. W przeciwieństwie do mroźnej północy śniegu tu nie zobaczymy, ale przydadzą się kalosze… Chiny otoczone przez morze ze strony wschodniej, są nawiedzane przez monsuny a nawet niszczące tajfuny a jednak przez całe wieki trudno było uważać Chińczyków za naród morski. Żadna z historycznych stolic Chin nie była portem morskim, wszystkie leżały w głębi lądu a tereny nadbrzeżne przez całe wieki łupili piraci japońscy. Cesarstwu chińskiemu, mimo przewagi cywilizacyjnej i militarnej nie udało się przeprowadzić pomyślnego desantu na Wyspy Japońskie, o zwycięskiej kampanii wojskowej nie mówiąc.3 Chińczycy choć nie mieli ciekawości odkrywania i zdobywania nowych lądów, mieli odwagę odrywania się od swojej żółtej ziemi i kolonizowania innych krain. A jak to jest obecnie? Wędrują daleko i teraz jest ich bardzo wielu nie tylko w Ameryce Północnej czy Europie ale również... na słabo zaludnionej Syberii. Robią interesy w Afryce.

Osią chińskości jest język. Chiński jest bogaty gdzie indziej niż język polski. Nie ma zdrobnień, ale ma podwojenia rzeczowników, nie ma zawiłości składni, czasów i liczby mnogiej, ale jest mnóstwo różnych partykuł funkcyjnych. Dodajmy do tego zabiegi rytmiczne i odpowiednie intonacje oraz rymy…

W rozdziale "Gospodarka i społeczeństwo" autor zawarł ciekawe spostrzeżenia o rodzinie. A jak wyglądają Chiny w oczach Polaków? 

Zachęcam do lektury.




KM  

1. Por. M. Jacoby, Chiny bez makijażu, warszawa 2021, s. 36
2. Tamże, s.11
3. Tamże, s.27