legenda orlatRyszard Jan Czarnowski
Legenda Orląt
Warszawa, Oficyna Wydawnicza RYTM, 2018

W listopadzie 2018 roku wspominamy 100. rocznicę tzw. Odsieczy Lwowskiej, w czasie której miała miejsce obrona Lwowa przez bardzo młodych Polaków, nazwanych później „Orlętami”. Z odsieczą szła nie tylko polska armia, ale i młodzi ochotnicy z np. Mazowsza i Wielkopolski. Książka, do której proponuję zajrzeć, traktuje właśnie o tamtych wydarzeniach.


Autor, Ryszard Jan Czarnowski, bardzo szczegółowo analizuje zawiły kontekst historyczny bohaterskiego czynu Orląt, zwłaszcza pokrętną rolę Austriaków. Wspomina dość groteskowego ale i nieobliczalnego potomka rodu Habsburgów, Wilhelma, zwanego później Wasylem Wyszywanym, który był przewidziany jako wódz Ukraińców. Przeciwstawiany mu Semen Petlura był zwolennikiem współdziałania z Polakami przeciw bolszewikom. Niestety intrygi i działania Austriaków doprowadziły do konieczności dramatycznej obrony Lwowa przez ok. 1,5 tys. młodych Polaków w wieku poniżej 17 lat! Do boju o Lwów najszybciej zorganizowały się siły złożone ze studentów i różnego typu uliczników i małych pauprów, czyli biedaków lwowskich 1

Autor wskazał na obciążenie relacji ukraińsko-polskich wielowiekowymi urazami, czy wręcz nienawiścią, związaną z licznymi przejawami egoizmu możnowładców polskich. Przeszkodą w poukładaniu sobie relacji Ukraińców z Polakami były intrygi cesarzy: austro-węgierskiego i niemieckiego oraz zawarcie odrębnego separatystycznego traktatu w Brześciu, na mocy którego oddano Ukraińcom ziemie, przynależne Polakom. Polacy naiwnie lekceważyli Ukraińców, uważając ich zamierzenia za infantylne. Byli zaskoczeni niespodziewaną akcją na ziemiach między Zbruczem a Sanem. Działania zbrojne zakończyły się wyparciem Ukraińców za Zbrucz dzięki interwencji regularnej armii, w tym armii gen. J. Hallera. Ukraińcy zawarli niestety samobójczy pakt z bolszewikami, o czym przekonać się mogli już wkrótce. Autor książki podał informację o pięknej postawie Orląt podczas konieczności osłaniania jeńców ukraińskich przed ewentualnym samosądem mieszkańców Lwowa.

Bohaterska obrona Lwowa wzbudziła podziw nie tylko w Polsce. Marszałkowi Polski, Józefowi Piłsudskiemu odwiedzającemu Lwów (nadał miastu wówczas Krzyż Orderu Virtuti Militari) towarzyszył marszałek Francji, Ferdynand Foch, który tak się wypowiedział: „W chwili, gdy wykreślano granice Europy, biedząc się nad pytaniem, jakie są granice Polski, Lwów wielkim głosem odpowiedział – Polska jest tutaj!” 2

Zaletą książki są zamieszczone w niej wspomnienia rodowitych lwowian. Serdecznie zapraszam do czytania.


KM
 
1.  Por. R.J. Czarnowski, Legenda Orląt, Warszawa 2018, s. 44
2.  Tamże, s. 204