Norbert Elias
Mozart: portret geniusza
Warszawa, Wydawnictwo W.A.B., 2006

Norbert Elias to socjolog i wykładowca zarówno uniwersytetów w Niemczech, jak i w Wielkiej Brytanii. Jego najwybitniejszym dziełem jest książka pt. „Przemiany obyczajów w cywilizacji Zachodu”. Proponowana lektura jest pośmiertnym opracowaniem wykładów i esejów poświęconych wielkiemu kompozytorowi. W obecnym roku obchodzimy 265. rocznicę urodzin i 230 lecie śmierci Mozarta. Jest to dobra okazja do przyjrzenia się tej postaci.

Autor książki przedstawił portret geniusza muzycznego związanego z mieszczaństwem a więc wyobcowanego towarzysko ze środowiska dworsko-arystokratycznego. Osiągał sukcesy i był podziwiany. Z drugiej strony odczuł na sobie intrygi oraz zazdrość i rodzaj pogardy. Jako człowiek wrażliwy przeżywał załamania aż do utraty poczucia sensu życia. Mozart zmarł bardzo młodo, bo w wieku zaledwie 35 lat. Dlaczego tak się stało? Geniusz związał się z kobietą, Konstancją, którą kochał, ale okazało się, że żona była bardziej zainteresowana statusem materialnym, który mógł jej zapewnić. Kochała sławę męża i dobrobyt, a gdy przyszedł kryzys, nie wytrwała przy nim. Mozart nie był łatwym artystą. Bywał bezkompromisowy, a wobec tego jego „sponsorzy” zwracali się w końcu ku łatwiejszym muzykom. Urywały się możliwości godziwych zarobków...

Elias szukając przyczyn tych paradoksów, zastosował metodę psychoanalizy, dzięki której postawił tezę, że przyczyną rozkwitu oszałamiającego talentu ale zarazem również kłopotów psychicznych Amadeusza Wolfganga Mozarta była jego rodzina a zwłaszcza jego oschły ojciec, Leopold. Jak pisze autor: Jedną z tajemnic jego życia jest to, że zapewne już od dzieciństwa dręczyło go przekonanie, iż nikt go nie kocha. Wiele znajdziemy w jego muzyce nieustannego błagania o życzliwość: błagania człowieka, który od dzieciństwa nie był do końca pewien, czy w ogóle zasługuje na miłość bliźnich, na których mu zależało i który może niespecjalnie lubił samego siebie.1

Czy Mozart miał osobowość depresyjno-maniakalną? Czy był przedstawicielem rokoka czy już mieszczańskiego XIX wieku? Życie Mozarta stanowi bardzo wnikliwą ilustrację położenia grup mieszczańskich, które znajdowało się na marginesie gospodarki opanowanej przez dworski establishment. Autor w ciekawy sposób ukazał w książce tło społeczno-kulturowe epoki Mozarta. W Niemczech drugiej połowy XVIII w. na polu literatury i filozofii możliwe było odseparowanie się od dworsko-arystokratycznego kanonu smaku. W wypadku muzyki sytuacja wyglądała zupełnie inaczej, zwłaszcza w Wiedniu. Muzycy w Niemczech czy we Francji byli jeszcze w bardzo wysokim stopniu zależni od łaski patronatu, a tym samym smaku kręgów dworsko-arystokratycznych. W krajach protestanckich wchodziło jeszcze w grę stanowisko organisty kościelnego czy kapelmistrza w którymś z wielkich miast, którymi zwykle rządziła grupa patrycjuszy. Zawsze jednak pomocny był staż dworskiego muzyka. Mozart bardzo źle znosił uzależnienie swojej twórczości muzycznej od fanaberii arystokratycznych chlebodawców...2

Ciekawe jest porównanie pozycji Mozarta z tą, którą wypracował sobie urodzony piętnaście lat później Beethoven3. Rywalizacja między Mozartem a Salierim, znana z filmu "Amadeusz", była raczej fikcją.

Zachęcam do tej niezwykle inspirującej lektury.

KM


1. Por. N. Elias, Mozart: portret geniusza, Warszawa 2006, s.12
2. Tamże, s. 39
3. Tamże, s. 56-57